sobota, 1 czerwca 2013

St. Ives Daily Microdermabrasion

Chcę Wam dziś zaprezentować jeden z moich ulubionych kosmetyków do mycia twarzy, który odkryłam podczas poszukiwań jakichkolwiek środków do mikrodermabrazji. Jak zapewne wiecie zabieg mikrodermabrazji można wykonać u kosmetyczki, ale wiąże się to z niemałym kosztem, a w dodatku trzeba go powtarzać, aby efekty były widoczne, więc ja postanowiłam poszukać sobie czegoś działającego podobnie, ale do użytku domowego. I znalazłam! St. Ives Daily Microdermabrasion.

Na początku trochę sceptycznie podeszłam do tego, że producent zaleca używać tego kosmetyku codziennie dla najlepszych rezultatów, ale pomyślałam - "A co mi tam?" i używałam go zarówno rano, jak i wieczorem. Po jakimś czasie jednak zauważyłam nieznaczne wysuszenie skóry, więc stwierdziłam, że będę go używać tylko wieczorem, a do porannego mycia twarzy będę używać innego kosmetyku. Ten plan poskutkował i więcej nie przyuważyłam żadnego przesuszenia.
Produkt ten ma postać przezroczysto- białawego żelu z drobniusieńkimi mineralnymi kryształkami ścierającymi i stosuje się go ZAMIAST żelu do mycia twarzy. Skóra po umyciu nie jest podrażniona, tylko delikatna i gładka jak pupka niemowlaka:) Zapach określiłabym jako morski, taki odświeżający, ale bardzo, bardzo przyjemny.
Dla zainteresowanych zamieszczam skład:
I jeszcze jego formuła:
Po wyciśnięciu z tubki
Po roztarciu (widzimy te kryształki ścierające)
Nie mam problematycznej cery, więc nie mam wielu problemów z wypryskami i jakimiś przebarwieniami, ale po stosowaniu tego kosmetyku przyznam szczerze, że widzę poprawę swojej skóry.
Tubka kosztuje przeważnie wszędzie 4,99 GBP (ale znalazłam taniej, za 3 GBP) za 125 ml, więc jak ktoś ma możliwość to polecam wypróbować, nie wiem bowiem, czy jest to produkt dostępny w Polsce.
Wydajność jest super, używałam go przez 4 miesiące, a teraz dopiero ostatnio skończyła mi się jedna tubka, także myślę, że warto się na niego skusić. Ja na pewno będę go kupować:)
Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz